sobota, 21 lipca 2012


A więc, moi kochani. Wycieczka już się kończy, ale ja już udostępnię wam kilka dość ciekawych zdjęć. Bo niektórzy z was nie pojechali, a inni po prostu mogli tego nie zobaczyć. I właśnie dla tego kocham aparat. On zachowuje chwile, które już nigdy się nie powtórzą, bo jak wiadomo..... nic dwa razy się nie zdarzy!


 
Uuuu gorąco... a natak zimnym tle. Czysta hipokryzja!
Kto tak się zabawia? Niejaki Jack i Jessica.
O tak moje drogie, koleżanki, ten facet został zajęty.
No cóż, życzymy szczęścia świeże parze.
Oni chyba nie zapomną tej wycieczki.


 

Kto urządza wycieczki w zimę?
Ten biedny chłopczyk, zwany Martinem, zaraz sobie coś odmrozi!
Chyba boi się ciemności i lasu tak bardzo, że postanowi załatwić swoją potrzebę przy namiotach koleżanek. Proszę blondynku! Oszczędź nam takich widoków!


 
Chodzą słuchy, że panna Ruby nie lubi sypiać w namiocie.
Więc pytanie - GDZIE ŚPI RUBY! Odpowiedz całkiem prosta
"NA DRZEWIE" - no cóż zadanie dość ciężkie i ta ulubienica drzew, często budzi się na ziemi, z siniakami.




 
Biwak? W takich warunkach?
Coś mi mówi, że uczestnicy tego biwaku, wrócą nieźle rozchorowani!

 
Melody, dość cicha i spokojna na wycieczce... a w namiocie?
Nie za ciepło wam?

 

 
I kolejni, dla których panujące zimno było mało ważne.
Suzi i Martin. Czy z tego coś będzie? A może już jest.
Może ktoś z was wie?


 

Rozpalenie ogniska w taką zimę, jest sztuką, a co dopiero zrobić herbatę.
Na zdjęciu widzimy, wspaniałą konstrukcje z patyków Jaspera i czajnik Melody.
No, no, no...  widać że ktoś był harcerzykiem!

Tylko gdzie ten ogień?


 

O tu mamy ogień!
Sthephen, Adrien i Aaron postanowili coś podpalić, rozpalili kilka ognisk.
Ale co oni takiego spalili? Może bieliznę koleżanek?


  
 

Ktoś tu chyba za długo w nocy rozmawiał.
Czyżby Melody i Benny? Noo ładnie.

 
A tutaj Aaron, Jack i Benny.
Nie za ciepło wam panowie.
I PRZEPRASZAM  czy ja widze nadmiar alkoholu?


 
A podobno to dziewczyny chodzą razem do toalety.
Kogo tu widzimy na wspólnym wyjściu? Aarona i Jacka!


 
Mercy i Rose zajadające się olbrzymią ilością słodyczy.
Przyłapaliśmy was!!!



To dopiero część pierwsza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz